Witajcie :)
Dziś ostatni przepis z serii Wielkanoc 2016 ;) My już dokładnie wiemy co przygotować, by było smacznie, a i Wy zapewne zamykacie swoje świąteczne menu. Jeśli nadal nie wiecie co podać jako przystawkę do obiadu lub jako zupę, to proponujemy zupę chrzanową. Nasza jest zrobiona na bulionie warzywnym, ale możecie zrobić ją na mięsie np. na białej kiełbasie. Przy ścieraniu chrzanu uważajcie na łzy ;) A jeśli ich nie ma oznacza to tylko jedno - trafiliście na przesuszony korzeń, który będzie mieć mniej aromatu, ale i tak się nada. Przepis oryginalny znaleziony w "Wysokich Obcasach".
Pamiętajcie, że w Święta warto zrezygnować z diet i pojeść trochę kalorycznych rzeczy, ważne by z umiarem ;)
Pamiętajcie, że w Święta warto zrezygnować z diet i pojeść trochę kalorycznych rzeczy, ważne by z umiarem ;)
Wesołych Świąt Kochani!:)
Składniki:
pęczek włoszczyzny
3 ziemniaki
korzeń chrzanu
sok z połówki cytryny
2 liście laurowe
4 ziarna ziela angielskiego
kilka ziaren pieprzu
sól, pieprz, cukier
czubata łyżka majeranku
jajko ugotowane na twardo
3 łyżki śmietany 18%
Przygotowanie:
1. Włoszczyznę oraz ziemniaki obierz, umyj i włóż do garnka (jeśli ziemniaki są duże przekrój je na ćwiartki). Warzywa zalej 1,5l zimnej wody, dodaj liście laurowe, ziele angielskie, pieprz oraz łyżeczkę soli. Gotuj całość godzinę lub trochę dłużej, aż warzywa będą miękkie.
2. Wyjmij z garnka marchewkę oraz przyprawy. Obierz chrzan i zetrzyj go na tarce o najmniejszych oczkach (najlepiej robić to na zewnątrz, choćby na balkonie :) ). Starty chrzan dodaj do zupy. Dopraw majerankiem, solą, pieprzem, odrobiną cukru i sokiem z cytryny, a następnie dokładnie zblenduj. Spróbuj i ewentualnie ponownie dosyp pieprz, sól lub cukier. Zabiel zupę śmietaną. Podawaj z jajkiem ugotowanym na twardo i pokrojoną w plasterki marchewką.
Nasze oceny:
Basia: Jestem wielbicielką chrzanu, jem go w bardzo dużych ilościach. Zupa bardzo przypadła mi do gustu. Fajnie pasuje do niej biała kiełbasa. Moja ocena: 9/10.
Julka: Zupę chrzanową jadłam tylko raz i nie zapomnę tego nigdy ;) Jako, że ostre rzeczy nie są w moim guście, takie zupy są dla mnie wyzwaniem. Na szczęście śmietana złagodziła moc chrzanu. Moja ocena: 8/10.
Myślałam,że zrobię taką w tym roku,ale cóż, starczyć mi musi rosół. Za rok się skuszę;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię zupę chrzanową- jest pyszna, syta i bardzo rozgrzewająca:)
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja:)
Robiłam kiedyś podobna! Wesołych Świat!
OdpowiedzUsuńchrzanowej nigdy nie jadłam, jestem ciekawa smaku :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze takiej zupy. Ale jestem pewna, że by mi smakowała :-)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze takiej zupy. Ale jestem pewna, że by mi smakowała :-)
OdpowiedzUsuńmusi byc smakowita, ale pewnie moglabym ja ugotowac tylko dla siebie, bo moja rodzina zle znosi jedzenie chrzanu
OdpowiedzUsuń